Specific sense of humour
To say that the British sense of humour is specific is like saying nothing. Each nation has its own culture and has a different approach to wit, relieving tension and punch lines.
British people are characterized by penetrating irony and sarcasm, a distance to their own vices and a stony face in grotesque conclusions.
Original perspective
When observing the way British islanders joke, it is advisable to mention why we have such an ability to laugh at ourselves and at everything around us in general. I do not mean primitive teasing but constructive proficiency in commenting on the surrounding reality in a joking manner. Psychologically, humour is one of those things that is necessary for proper functioning.
It is a specific defense mechanism against phenomena and experiences that overwhelm us. It makes the distance between the deadly serious and the careless things narrower.
Hidden meaning
This balance is very important because it helps us to cope with the hardships of everyday life. It often relaxes us, but it is also the basis for valuable thoughts because sometimes laughter can be a lesson, and jokes can be bittersweet and have a second bottom and deep content.
This is what I associate primarily with British humour, a certain persistence in mocking everything that is possible, but not to make someone hurt, but to comment on something in a creative, playful and interesting way.
Difficult art
Using the absurd when working with accurate observations on difficult art, the British have repeatedly proved that they are good at it, if not the best. The almost legendary group of Monthy Python comedians created a new style that became an icon of the British approach to absurdity and prudence in its use.
In their TV productions, series and full-length films, they touched upon both social and philosophical issues. All of this, of course, behind the facade of a broad smile or unfettered irony.
Self-distance above all
English humor is not the easiest thing. It requires a huge distance from the recipient to compare the tone and sensitivity, therefore it is certain that every British comedian will want to take you out of your comfort zone and throw you in at the deep end, changing your perspective of looking at things.
You should not then think that he is doing it out of disrespect to your believes, but so that your own reaction can give you at least a handful of thoughts. English humour under the guise of pranks and light-heartedness in its essence provokes thought, exposes our own flaws and shortcomings to be looked at critically. Of course, there are also more relaxing forms of jokes, such as the one presented by the world-famous Mr. Bean. This is just a part of this balance: there is time for our sensitivity to react to a quick-witted joke, but there is also time for us to laugh at frivolous antics without shame and commitment and it is not impossible that there is also something about ourselves too.
Specyficzne poczucie humoru
Powiedzieć, że angielskie poczucie humoru jest specyficzne, to jakby nie powiedzieć nic. Każdy naród posiadając swoją kulturę ma również inne podejście do dowcipu, rozładowywania napięcia i puenty. Brytyjczycy odznaczają się przenikliwym sarkazmem i ironią, dystansem do własnych przywar i kamiennej twarzy, przy groteskowych konkluzjach.
Oryginalna perspektywa
Obserwując w jaki sposób wyspiarze brytyjscy żartują, wskazane jest wspomnieć, dlaczego w ogóle posiadamy taką umiejętność śmiania się z siebie i wszystkiego dookoła. Nie mam tu na myśli prymitywnego naigrywania się, ale konstruktywną biegłość w komentowaniu otaczającej rzeczywistości w sposób żartobliwy. Psychologicznie humor jest jedną z tych rzeczy, która jest konieczna do poprawnego funkcjonowania.
Jest swoistym mechanizmem obronnym na zjawiska i doświadczenia, które niejako nas przerastają. Sprawia, że dystans między rzeczami śmiertelnie poważnymi, a niefrasobliwymi się zmniejsza.
Ukryte znaczenie
Ten balans jest bardzo ważny, ponieważ pomaga nam zmagać się z trudami codziennego życia. Nierzadko rozluźnia nas, ale i jest podstawą do wartościowych przemyśleń, albowiem i śmiech niekiedy może być nauką, a niejeden żart może być słodko-gorzki i posiadać drugie dno oraz głęboką treść.
To właśnie przede wszystkim kojarzy mi się z brytyjskim humorem, pewna nieustępliwość w prześmiewaniu wszystkiego co się da, ale nie po to, by sprawić komuś przykrość, lecz skomentować coś w kreatywny, figlarny i ciekawy sposób.
Trudna sztuka
Posługiwanie się absurdem w połączeniu z trafnymi obserwacjami to bardzo trudna sztuka, a Brytyjczycy nieraz udowodnili, że są w tym dobrzy, jeśli nie najlepsi. Niemal legendarna już grupa komików Monthy Pythona stworzyła unikalny styl, który stał się ikoną brytyjskiego podejścia do absurdu i roztropności w posługiwaniu się nim.
W swoich produkcjach telewizyjnych, serialach jak i filmach pełnometrażowych dotykali problemów społecznych, jak i zagadnień filozoficznych. Wszystko to oczywiście za fasadą szerokiego uśmiechu lub niczym nieskrępowanej
Dystans do siebie przede wszystkim
Angielski humor nie należy do najłatwiejszych. Wymaga od odbiorcy ogromnego dystansu do własnych przemyśleń i wrażliwości, ponieważ pewne jest, że każdy brytyjski komik będzie chciał wyrwać cię z twojej strefy komfortu i rzucić na szerokie wody, zmieniając Twoją perspektywę patrzenia na różne rzeczy.
Nie powinno się wtedy myśleć, że robi to z braku szacunku do twoich przekonań, ale by własna reakcja mogła dać ci przynajmniej garstkę przemyśleń. Angielski humor pod płaszczykiem figlów i lekkoduszności w swojej istocie prowokuje do myślenia, obnaża nasze własne wady i niedostatki, by spojrzeć na nie krytycznie. Nie brakuje oczywiście też bardziej relaksujących form dowcipu, jak np. ta zaprezentowana przez znanego na całym świecie Jasia Fasolę. To właśnie część tego balansu: jest czas by nasza wrażliwość reagowała na cięty żart ale i jest czas, byśmy bez wstydu i zaangażowaniem pośmiali się z frywolnych wygłupów, a niewykluczone, że kryje się tam również coś o nas samych.